abc mojego startu w przestrzeń ekoKategorie: Rodzicielstwo, Zainteresowania, Moda i uroda Liczba wpisów: 1, liczba wizyt: 12984 |
Nadesłane przez: agatazulewska dnia 17-04-2012 16:37
Od ponad roku panicznie odwiedzam lekarzy. Z każdą dolegliwością staram się żyć w zgodzie z naturą i od razu stawiam jej czoła sposobami domowymi. Swojego czasu kiedy mieszkałam w domu rodzinnym na wsi, eko i życie w zgodzie z naturą towarzyszyło mi do 19 roku życia. Ale się do czegoś przyznam- w ogóle tego nie doceniałam, wręcz dziwiłam się, że chleb wypiekany przez moją mamę był najlepszym kąskiem rodziny z miast. Sama nawet nie wiem dlaczego, ale zazdrościłam zwanym prze ze mnie złośliwie "mieszczuchom" tego pełnego kultury życia w mieście...Teraz sama jestem studenckim "mieszczuchem" i jak to ma w zwyczaju student oszczędzałam na zdrowej żywności, kosmetykach, środkach czystości, czy środkach higienicznych.
Powiedziałam PAS!
Doskonale wiemy, ze ekologiczne życie jest bardzo kosztowne. W pierwszym momencie, sięgamy po tańszy produkt i przeliczamy nasze zasoby materialne. Nie analizujemy jaką wartość niosą niskie ceny spożytego przez nas produkty. Dopiero z czasem zdajemy sobie sprawę, że o życie i zdrowie należy dbać z większą skrupulatnością . A jak dbać inaczej jak właśnie przez zdrowe odżywianie, stosowanie odpowiednich kosmetyków, środków higienicznych czy środków czystości?
Coraz więcej klientów wraca do małych sklepików, nie tylko z sentymentu ale przede wszystkim, ze względu na smak warzyw i owoców. Coraz więcej ludzi zaczyna poważnie podchodzić do życia z eko żywnością. Konsumenci mają świadomość tego, że ich zdrowie staje się bezwartościową inwestycją. A to jak poprowadzą swoje życie konsumenckie będzie owocować z biegiem lat.
Już teraz widać, że świadomość Polaków wzrasta. Zaczynają odróżniać smak sztucznej żywności od naturalnej, nie dziwi nas widok zapełnionych pojemników do segregacji śmieci oraz bardziej dbamy o otaczające nas środowisko.